diablica-90

JUTRO WALENTYNKI!!!!NIESTETY,TAK NIE NAWIDZE WALENTYNEK,MOŻE TO DZIWNIE BRZMI ALE NAPRAWDĘ NIE PRZEPADAM ZA TYM ŚWIĘTEM.KURCZE PO CO ONO W OGÓLE JEST??NIE NO JASNE ZAPOMNIAŁAM SĄ OSOBY KTÓRYM UKŁADA SIĘ W MIŁOŚCI........ALE NIE MI!!!!!!CZEMU MAM TAKIEGO CHOLERNEGO PECHA W MIŁOŚCI???CZY TO JAKIŚ ZNAK?JAKIES FATUM CZY CO?????JAK JA BYM CHCIAŁA........ECH..........TYLE RAZY SIĘ POMYLIŁAM!TYLE RAZY..........TERAZ KIEDY KOCHAM KOGOŚ BARDZO I CZUJĘ ŻE TO PRAWDZIWA MIŁOŚĆ........KURCZE SZKODA O TYM PISAĆ.TERAZ CHCIAŁABYM ZAPOMNIEĆ RAZ NA ZAWSZE,JEDNAK NIE MOGĘ,JEDNAK NIE........JAK JA BYM CHCIAŁA PRZESTAĆ GO KOCHAĆ.CZEMU NIE MA CZARODZIEJSKIEJ RÓŻDŻKI???GDYBYM JĄ MIAŁA ODCZAROWAŁABYM TĄ MIŁOŚĆ,COFNĘŁABYM CZAS..........ALE NIESTETY TAKIE JEST ŻYCIE!TRZEBA SAMEMY SOBIE RADZIĆ.MÓWI SIĘ ŻE JAK NAWAŻY SIĘ PIWA TO TRZEBA GO POTEM WYPIĆ,A MOJE PIWO JEST CHOLERNIE GORZKIE!

ŻYCZĘ WSZYSTKIM UDANYCH WALENTYNEK!!A WSZYSTKIM ZAKOCHANYM ŻYCZĘ CIEPŁA I WZAJEMNEJ MIŁOŚCI!!!!

Chciałabym podziękować wszystkim za odiwedzenie mojego blogaska!!!!Wielkie dzięki............Pomóżcie mi,co ja mam robić??????Już wszyscy mnie namawają żebym walczyła,dzwoniła do niego.Bo obiecałam to mu,i on czeka na telefon ode mnie,ale ja się boję........serio!!!!!!!Pomóżcie mi.......błagam was............

Chciałabym pozdrowić przede wszystkim moje najlepsze przyjaciółki:Dominikę i Olę.Możecie zawsze na mnie liczyć!Pamiętajcie!Pozdrawiam także znakomitych kolegów;Igora,Szymona jednego i drugiego.Hehe wspaniałe kuzyneczk:Anię,Anetę,Kasię i Alę.Oraz wszystkich przyjaciół,znajomych,rodzinkę i wszystkich odwiedzających mojego bloga!!!!!!!!!!

Mam tych moich notek bardzo dużo,ale niestety nie chce mi się opisywać wszystkiego.Może skrócę to wszystko.A więc codziennie chodzę z koleżankami po mieście,dajemy czadu......wiem że to wredne ,ale takie nudy w domu!Śniegu napadało na szczęście,można będzie jechać na narty,albo na snowboard!Nom.........teraz niestety żałuję tego telefonu do Szymona,żałuję że w ogóle poszłam kiedyś na dyskotekę,bo właśnie tam zakochałam się w nim.Muszę przyznać,że bardzo go kocham,ale niestety muszę zapomnieć.Mimo że on zwraca na mnie uwagę,że wszyscy mnie namawiają żebym tak szybko nie rezygnowała!Ja czuję że muszę zapomnieć.Nie jestem jego jedyną wielbicielką,ma on ich sporo.A ja z nimi nie mam szans!One to są tzw.dziwki,ja jestem inna,ale czuję że mam już tego wszystkiego dość.Ostatnio często płaczę....właśnie przez niego.Ja już nie chcę go kochać!Tak to powiedziałam,jak dziecko.Wiem że tak nie można...ale naprawdę chciałabym zapomnieć!!!!

I już luty!Ale fajnie!Mamy ferie i bardzo się ciesze.Zaraz idę do kościoła.Niesterty....bo jakoś mi się nie chce.Nie wiem po co dzwoniłam do Szymona?!Nawet nie wiem....Po mi to było?Muszę jeszcze się porządnie zastanowić czego ja tak naprawdę chcę.No nie wiem czy to miłość?Byłam taka pewna że to miłość,teraz czuję że nie!Nawet nie wiem czy mi na nim zależy???!!!!Kurde czy to naprawdę miłość?No i już po tym dniu.Przeminęło....Dzieje się tu coś dziwnego.Jakieś dwa numery puszczają i strzałki na komóre!Co jest grane?Czuję że Mateusz.G maczał w tym palce.Zabije go!!!!!!Normalnie rozszarpie!Mam wrażenie że zapłacimy dużo za telefon,wtedy rodzice mnie zaćwiartują.Ratunku!!!!!!11

Szalony dzień.Rano się nudziłam,i  jak zwykle nieporuzumienie z mamą.Później byłam sama na chacie.Miałam okzję zadzwonić do Szymona.Tak bardzo się bałam.......ale odważyłam się i zadzwoniłam.Serce waliło mi jak młot!Nie wiedziałam co robić!Pogadałam i przyznam ulżyło mi.Tak bardzo go kocham.Później ja,Dominika,Ewelina(dosłownie cud) i nasza Igusia haha poszłyśmy na spacerek.Przyznam że jestem zajarana i zdziwiona moją odwagą!Hihhi będzie mój!!!!