1.02.04r-niedziela

I już luty!Ale fajnie!Mamy ferie i bardzo się ciesze.Zaraz idę do kościoła.Niesterty....bo jakoś mi się nie chce.Nie wiem po co dzwoniłam do Szymona?!Nawet nie wiem....Po mi to było?Muszę jeszcze się porządnie zastanowić czego ja tak naprawdę chcę.No nie wiem czy to miłość?Byłam taka pewna że to miłość,teraz czuję że nie!Nawet nie wiem czy mi na nim zależy???!!!!Kurde czy to naprawdę miłość?No i już po tym dniu.Przeminęło....Dzieje się tu coś dziwnego.Jakieś dwa numery puszczają i strzałki na komóre!Co jest grane?Czuję że Mateusz.G maczał w tym palce.Zabije go!!!!!!Normalnie rozszarpie!Mam wrażenie że zapłacimy dużo za telefon,wtedy rodzice mnie zaćwiartują.Ratunku!!!!!!11