lut 10 2004

31.01.04r-sobota


Komentarze: 0

Szalony dzień.Rano się nudziłam,i  jak zwykle nieporuzumienie z mamą.Później byłam sama na chacie.Miałam okzję zadzwonić do Szymona.Tak bardzo się bałam.......ale odważyłam się i zadzwoniłam.Serce waliło mi jak młot!Nie wiedziałam co robić!Pogadałam i przyznam ulżyło mi.Tak bardzo go kocham.Później ja,Dominika,Ewelina(dosłownie cud) i nasza Igusia haha poszłyśmy na spacerek.Przyznam że jestem zajarana i zdziwiona moją odwagą!Hihhi będzie mój!!!!

diablica-90 : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz